Nienawidzę tej kreskówki i głównie chodzi o postacie. Najbardziej irytującą jest główna bohaterka Marinette. Po prostu ma oznaki psychiczne. Okropna osoba. Skończyłam oglądać na 4 sezonie, gdy Adrien udawał własną figurę woskową, a ona zaczęła go wąchać itp. To był żenujące, włamuje mu się do domu, ukradła jego plan zajęć na 3 lata.. Można wymieniać w kółko jej krzywe akcje, jako biedra jest zbyt idealna. Nie dokończyłam serii przez nią.