Jak ubieracie się na co dzień

  • Uwaga! Jeśli miałeś już konto na wcześniejszej wersji forum, wygeneruj nowe hasło przez funkcję Zapomniałem hasło.
M

Moniaczke

New member
Jak w temacie.
Co najczęsciej nosićie? Ubieracie się na luźno czy jednak formlanie?
 
Hannto

Hannto

Active member
Wygodnie. Za stary jestem żeby się przejmować co ludzie o mnie pomyślą (w sumie i tak mnie nie interesuje zdanie jakichś randomów).
 
Jack Daniels

Jack Daniels

Well-known member
Na co dzień koszula z kołnierzykiem (praca z profesorami i innymi jajogłowcami), jeansy (wypchane kieszenie - portfel, kluczyki, telefon, klucze od domu i gabinetu, id card do szpitala), jeansowa kurtałka, zimą jakaś inna (nie puchówka, wyglądam jak dres wtedy...), zawsze zawiązane buty, które wkładam jednym ruchem łapy, chyba że zimowe na chlapiasty śnieg, to wtedy pierniczenie się z wiązaniem. Nic specjalnego. Wręcz nie modnie, jak dziadu wycięty z gazety w PRL-u. Kilka lat temu doszedłem do tego, że wyróżniam się tym, że się nie wyróżniam i zajebiście mi z tym.
 
fooze

fooze

Donator
Dresy. bo jestem gruby, a w dresach tego tak nie czuć xd
Nawet musiałem ostatnio iść kupić polo t-shirt i jeany, bo miałem rozmowe o prace, a nie miałem nic co by nie było dresem xd
 
M

Moniaczke

New member
U mnie królują Sukienki z bawełny lub wiskozy, sukienkę model storm polskiej firmy Madnezz mam w 3 kolorach jeśli chodzi o ilość sukienek to na pewno nie jestem minimalistką, ale przynajmniej mam cały ubiór z głowy. Co ciekawe długo unikałam sukienek poza sezonem letnim bo wkurzały mnie niesamowicie rajstopy, musiałam znaleźć takie jakie lubię
 
Mroczna

Mroczna

Weteran
Członek ekipy
U mnie zdecydowanie jakieś jeansy, koszulka i bluza z kapturem xD Nawet latem, tylko że bez bluzy. Nie mam za bardzo czasu, by się zastanawiać nad swoim ubiorem i w gruncie rzeczy po prostu noszę to, w czym się najlepiej czuję.
 
Hannto

Hannto

Active member
U mnie zdecydowanie jakieś jeansy, koszulka i bluza z kapturem xD Nawet latem, tylko że bez bluzy. Nie mam za bardzo czasu, by się zastanawiać nad swoim ubiorem i w gruncie rzeczy po prostu noszę to, w czym się najlepiej czuję.
Doskonale cię rozumiem i w pełni popieram.
 
Mroczna

Mroczna

Weteran
Członek ekipy
Doskonale cię rozumiem i w pełni popieram.
Ja to mam jeszcze to do siebie, że nawet latem przeważnie noszę długie spodnie xD Opalenizna jest fe, szczególnie taka, gdzie wręcz widać kreskę pomiędzy częścią opaloną a tą, która jest pod ubraniem. Kiedy ktoś mnie pyta, czy ja zwariowałam nosząc długie spodnie, to zawsze mówię, że "lubię być dumna i blada" by mi dali święty spokój haha
 
Top Bottom